Spojrzenie
Oddech
Węzeł Dusz Zaplątany
Przez okno wpada blask gwiazd i księżyca
Gramy na jego srebrnych niciach serenadę nie smutną wcale
Cisza
Tylko odległa melodia rozbrzmiewa
Przechodząc przez ciało jak promieniowanie tła
Jak neutrina
Rozedrgane cząstki naszych ciał
Drżące dotyki i muśnięcia
Szkliste powieki
Uśmiech
Szczęście
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz