Otoczony feerią barw i zapachów wachlarzem
Huragan myśli targa moim wnętrzem
Krople deszczu uderzają w moją twarz
Drobne pociski z wody rozdzierają mi skórę
W pewnym momencie wszystko zwalnia
Niewyobrażalnie wolno odwracam głową
I widzę jak z nieba spada jeden za drugim
Szybując i wirując w powietrzu
Czerwone jesienne liście
Łza spływa po moim policzku
W szalonym lunaparku
Nad rzeką...
Pozowała: Ania Sroka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz